Parafia Pierzchnica jest prawie tak stara jak i sama jej nazwa. Jej istnienie potwierdzają po raz pierwszy spisy świętopietrza z 1336 r., a w 1342 r. wykazano, że należy do dekanatu kijskiego[1]. W 1359 r. biskup krakowski Bodzanta zamienił z Tomisławem kanonikiem krakowskim dochód z karczmy należącej do probostwa kieleckiego na dziesięcinę ze wsi Pierzchnica. Zapewne wtedy utworzona została przy kolegiacie kieleckiej prebenda o tej właśnie nazwie[2].

W opisie Jana Długosza (1470-1480), we wsi znajduje się kościół drewniany p.w. św. Małgorzaty, którego prawo kolatorskie należało do królów polskich. Z 14 łanów miejskich dawano dziesięcinę dla prebendy kieleckiej zwanej pierzchnicka, a wartość jej wynosiła 12 grzywien (zatem grzywna z łana – ci wydaje się dużo – przyp. DK). Mikołaj, aktualny kapłan świątyni, określony został jako rector Ecclesia – terminu rector scholae lub minister ecclessiae używano parafiach miejskich na terenie archidiakonatu kurzelowskiego w dokumentach. Zwykle miał on mieszkanie przy szkole, wynagradzany był przez plebana i był przez niego prezentowany. Pod jego kierownictwem pozostawali uczniowie szkoły, do jego obowiązków należały również pewne posługi przy kościele[3]. -Dalej, pleban miał do dyspozycji jeden łan miejski położony obok roli Mateusza Królika, łan w Skrzelczycach, położony obok roli Mikołaja Śliwka, łan we wsi Osiny obok ról należących do sołectwa, łąkę zwaną Szwiczonka oraz łąkę w osadzie Crzathly z sadzawką i należącą do niej łąką; miał również cztery ogrody w mieście Pierzchnica, z których mieszkańcy mieli obowiązek pracować po jednym dniu na tydzień. Dziesięcina odbierana była ze Strojowa, wsi należącej do Jakuba Lubańskiego, a raczej od trzech rycerzy herbu Grabie, mający trzy role – czyli drobnego rycerstwa, chciałoby się powiedzieć szlachty zagrodowej. Otrzymał również dziesięcinę z wójtostwa tejże prebendzie w gonithwam, a na terenie miasta pleban ma jeden łan wolny i ogrody. Parafia obejmuje wówczas oprócz miasta Pierzchnica tylko jedną wieś Strojnów, a w XVI w. dochodzą Osiny, Pierzchnianka, Szczecno oraz Ujny[4].

Według opisu powizytacyjnego z 1565 r. drewniany kościół pierzchnicki miał sobotę, czyli drewniany krużganek wokół prezbiterium i nawy, na jego zewnątrz. Stan kościoła nie był najlepszy, a określony zakres niezbędnych prac porządkowych – wykonano. Przekonywuje na o tym opis z kolejnej wizytacji parafii – z roku1598. Zapisano w nim, że kościół był wewnątrz pięknie ozdobiony, miał malowany strop, a obok świątyni stała dzwonnica, w której zawieszone były dwa dzwony oraz stała drewniana kostnica. Na podstawie wzmianki o rektorze szkoły i kantorze miejscowego chóru możemy przypuścić, że przy kościele funkcjonowała również szkoła. Wzmiankowany jest szpital, pozbawiony odpowiedniego uposażenia, w którym mieszkało kilku ubogich, utrzymujących się z jałmużny[5]. Kolejny opis z 1664 r. odnotowano zakrystię raz zadaszonego korytarzyka do dzwonnicy i kostnicy. W roku 1748 stan kościoła był bardzo lichy, wewnątrz świątyni było trzy ołtarze – główny ze sceną Ukrzyżowania (chyba zachowany dziś w kościele pierzchnickim) oraz w bocznych Matka Boska i św. Jan Kanty. Elementy kamienne to posadzka oraz kamienna chrzcielnica. Kościół rozebrano ostatecznie w 1840, a przyczyną braku zainteresowania losem pierwotnej świątyni, niejako matrix tutejszej parafii, było wzniesieni nowego kościoła w latach 1798-1800 z fundacji Macieja Sołtyka i jego małżonki Małgorzaty. Co wydaje się dziwne, proboszcz mieszkał długo jeszcze w starej, drewnianej plebanii nad rzeczką, miejsca na wybudowanie nowej – nawet zbywało.

Obecnie po kościele i zabudowie proboszczowskiej nic nie pozostało, zapewne tylko niewidoczne dla nas i nie przebadane fundamenty, może z murowanymi kryptami, kryjącymi prochy zacnych przedstawicieli miejscowego Civitatis Pierzchninensis (Obywatelstwa Miasta Pierzchnicy), i jak to bywało, szlachty okolicznej, tudzież miejscowych kapłanów…

Contact Us

We're not around right now. But you can send us an email and we'll get back to you, asap.

Not readable? Change text. captcha txt